wpis49_1

IRONMAN Gdynia 70,3

Udało się! W przyszłym roku zadebiutuję na dystansie 1/2 IM w Gdyni. Już od ponad roku chodził mi po głowie pomysł sprawdzenia się w triathlonie. Niestety kończyło się na chęciach i ciągłym odkładaniu planów na później. Wiedziałem, że decyzja o starcie musi być przemyślana i bez odpowiedniego przygotowania nie pójdzie tak łatwo jak przy pierwszym maratonie. I nie mówię tu tylko o przygotowaniu fizycznym, ale także wyposażeniu, które wcale nie jest takie tanie, nawet w wersji nisko budżetowej.

Kibicując w tym roku na zawodach w Rawie Mazowieckiej postanowiłem, że w przyszłym roku i ja spróbuję. Zanim jednak się zapisałem, musiałem sprawdzić czy oby na pewno będę w stanie przepłynąć dystans 1,9 km, albo przejechać 90 km – nawet pojedynczo. Nigdy wcześniej nie mierzyłem się w żadnej z tych dyscyplin. Dzisiaj wiem, że jestem w stanie przepłynąć ponad 2km i przejechać 90km na rowerze. Oczywiście nie zrobiłem treningu, w którym bym łączył np. dwie dyscypliny, ale na szczęście mam jeszcze przed sobą kilka miesięcy treningów.

Czy start w Gdyni będzie pierwszym triathlonem? Raczej nie, w okresie maja i czerwca chciałbym wystartować na krótszym dystansie, np. 1/10 lub 1/4, żeby sprawdzić jak w rzeczywistych warunkach zachowuje się organizm, co mnie czeka w strefach zmian czy też sprawdzić różne warianty jedzenia i picia na trasie.